niedziela, 5 października 2014

Od Callainy: Przygode Czas zacząć.

No Kurde co oni se myśleli?! Podbiegłam z furią do Lena. Czemu do Lena? Bo na siostrę zła nie byłam. Wcisnęłam mu małą. I z całą furią zaczęłam się, żalić.
-Co wy sobie myślicie!- Zaczęłam krzycząc w twarz Lenowi a potem wodząc spojrzeniem po wszystkich tu obecnych.- Znikacie sobie na kilka tygodni...zostawiając mnie z małą, z zagrożeniem, z niepewnością. Jak ja sobie kurde miałam poradzić?! - Spojrzałam na dziewczynę która z całej opresji zamieniła się w kota- I jeszcze zwierzaka ze sobą zabraliście! No kurde! Teraz ja mam wakacje!- I Teleportowałam się na drugi koniec świata. W końcu wakacje. Jak dobrze okiełznać moje moce. Stałam teraz na jakiejś plaży. Nagle wpadł na mnie jakiś duży kot! Czarna pantera. Fiknełam koziołka aż do wody. Właśnie!~Byłam na plaży? Wstałam, otrzepałam się z piachu, i wody? Czemu strzepuje wodę z ubrania? Spojrzałam na Panterę teraz była chłopakiem? Morze w moim wieku. Wzdrygnęłam się. Miał śliczne bursztynowe oczy. Wręcz paliły się Melancholią. Nagle czas staną w miejscu. Gapiłam się na niego z niewyraźną miną. Najpewniej głupią. Potem otrząsnęłam się z tego dziwnego transu. Serce mi lekko przyśpieszyło i dopadło mnie gorąco, a potem zimno. Yyy... Nie czy dzieje się ze mną to samo co z Moonlight? Nie to nie możliwe! Przecież ja nie mogę. Ugh! Robi się to lekko denerwujące. Odwróciłam się na pięcie  i bym poszła gdyby mnie nie zatrzymał.
-Hej poczekaj!- Zawołał odwróciłam się, dusząc krzyk.- Przepraszam! Nie chciałem cie wystraszyć nie odchodź jestem tu całkiem sam!
-Dobrze- Pisnęłam

CDN

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz