niedziela, 17 sierpnia 2014

Od Kouen'a

- Mam list cesarza. Chciałem go dostarczyć osobiście - powiedziałem. - To dosyć ważne.
- Czyli od twojego ojca. Czemu wyrażasz się tak oficjalnie? - zapytał Magi.
- Nie powinno Ciebie to interesować bardziej, niż list - odparłem.
- Tak czy inaczej... Rozalia! Pokaż ten list! - powiedział Judal i podszedł do niej. Kaito również podszedł.
- Witaj, Kougyoku - powitałem ją.
- Witaj, Kouen - odpowiedziała mi.
- Cooo?! - krzyknęli Rozalia i Judal. Kaito stał z boku i nie mógł wydusić ani słowa.
- To co pisze - powiedziałem obojętnie.
- Co jest? Co tam pisze? - zaczęła pytać Kougyoku.
- Chodź. Sama zobacz - powiedziała Rozalia i podała jej kartkę.
- Kouś to jakiś żart, nie? - spytał zdziwiony Judal.
- Nie, to nie żart. Nie mów do mnie "Kouś" -  powiedziałem poważnie.
- Myślisz, że mam jakiś wybór? To oczywiste, że chcę utrzymać pokój! - powiedziała Rozalia.
- Ja stąd idę. Muszę to wszystko przetrawić - powiedział Judal, po czym wskoczył w portal, który pojawił się za nim.
- Może lepiej już chodźmy? - spytałem.
- Ja i Kougyoku pójdziemy z tobą, a Kaito zostanie i poinformuje resztę, dobrze? - spytała ich Rozalia.
- Jasne - odpowiedziała Kougyoku.
- Zgoda - odpowiedział jej Kaito.
- Zatem chodźmy! - powiedziałem i weszliśmy w portal.

*Na miejscu*

Poszliśmy w trójkę do rodziców Rozalii. Im również musiałem dostarczyć list. Kiedy to zrobiłem byli zszokowani, ale i szczęśliwi.
- To... Świetnie! - krzyknęła królowa.
- Doskonale! - odparł król.  - Rozalio tak się cieszę!
Ona patrzyła się na nich lekko zdziwiona, ale w końcu powiedziała:
- J-jesteście tego szczęścia pewni?
- Ależ oczywiście! - odpowiedział jej ojciec. - Od dzisiaj zostajesz na stałe w świecie zero!
- Czemu? - spytała zdenerwowana.
- Będziesz pochłonięta przygotowaniami i nauką, więc nie będziesz mieć na to czasu - odpowiedziała jej królowa.
- Jeśli Cię to pocieszy, zostanę z tobą - powiedziała moja siostra.
Rozalia zdenerwowana chciała już wyjść.
- Zaczekaj! Nie widziałaś Judal'a? Nie ma go od kilku dni. - zatrzymała ją królowa.
- Teraz poszedł przetrawić tę sytuację, ale ostatnio faktycznie często znika... Może był w Imperium Kou? - spytała.
- Właściwie... U nas też nie było go dawno - odparłem.
Nastała głucha cisza. Zastanawiałem się gdzie bywa nasz Magi. Kiedy nad tym myślałem, zauważyłem, że Rozalia i Kougyoku wychodzą z pomieszczenia

Rozalia? Gdzie idziecie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz