piątek, 11 lipca 2014

Od Appalosy: Miłość? Aż czuję mrowienie w żołądku…

Zamknęłam oczy. Poczułam coś ostrego przy ranie, lekko syknęłam z bólu. Wnet poczułam ulgę. To było błogie uczucie. Nie czułam już płynącej krwi przy kłębie i zimnego powietrza, które wpływało do mojego środka. Jednak nadal czułam… Ym… Róg? Zarżałam. Patrzyłam cały czas na… Jednorożca. On otworzył oczy, a ja wgapiałam się w niego. Czułam ciepło w sercu. Jakby wylazło ze mnie i poszło do ciepłego kominka w domowym zaciszu. On odstawił róg, a ja nadal się wgapiałam.
- Ty żyjesz! – Zarżał. Zrozumiałam go, ponieważ ja byłam w tym czasie Jednorożcem.
- Tak! Ja… Ja żyję? – Wstałam z ziemi i otrząsnęłam się trochę z piachu. Len jako jedna wielka fioletowa wredota zaszła mnie od tyłu i bum. PRAWIE nasze chrapy się zeszły razem. Zmieniłam się w człowieka.
- Ekhem! Baw się tak z Różą i Jack`iem!!!
- Ok! – I poszedł.
- A ja cię za niego przepraszam, ale cóż. On taki jest, a przez jakiś czas był normalny.
- Nic się nie stało.
- Ehe… - Myślami byłam co raz dalej. Wreszcie znalazłam się w marzeniach, a w nich był on i ja i on i… O czym ja do choroby myślę! Ale to prawda, ja się zakochałam. A może nie? Ja zawsze miałam ślepe i głupie zauroczenia! Jestem pechowcem… Chociaż… Nie, ja jestem roztrajkotaną optymistką! Jej!
- Appa? Żyjesz?
- Yyy… Nie… Odbiegam marzeniami do nas… Tępej przygody. – Mój ludu, mój ludu! Ja ze sobą to mam trzy światy i jeden taki malutki.
- Co? – Nawet nie zauważyłam kiedy zmienił się w człowieka!
- Nie ważne. Chciałam ci powiedzieć, że – Nie potrafiłam tego wymówić. A jak on też to czuje? A może jak ja to powiem, to uzna mnie za dziwną? Zmieniłam się w Jednorożca. On też.
- Tak?
- Bo ja cię… - Byłam wystraszona. Patrzyliśmy sobie prosto w oczy. Jego ciepły wzrok mnie uspokajał. – Bardzo… Ym… No! – I dalej szeptem powiedziałam – Lubię… - On się chyba zdziwił. Czy zrobiłam z siebie idiotkę?

Sun? Co dalej będzie? Uciekniesz ze zdziwienia, czy zostaniesz i mi odpowiesz w negatywny lub pozytywny sposób? Twój wybór.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz