czwartek, 24 lipca 2014

Od Gakupo

Obudziłem się na jakiejś polanie z torbą, w której była kronika z zapiskami o smokach i "Kompendium wiedzy smokologicznej". Nie pamiętałem nic, oprócz tego jak się nazywam, ile mam lat i w czym jestem dobry.Nagle zobaczyłem na niebie jakiś punkt, który coraz bardziej opadał, ale... chwila! To był smok! A na jego grzbiecie siedziała jakaś dziewczynka. Gdy już wylądował, od razu do niego podszedłem ale uważałem żeby go nie zdenerwować. Już chciałem wyjąć kompendium, ale przypomniałem sobie o blondynce. Spojrzałem na grzbiet smoka, ale ona już najwyraźniej z niego zsiadła.
-Emmm... Masz ładnego smoka - spróbowałem zacząć rozmowę, ale chyba coś nie wyszło.
-Dzięki...,więc kim jesteś? - zapytała
-Prawdę mówiąc to niewiele pamiętam. Wiem że mam na imię Gakupo, jestem kotołakiem, interesuję się smokami i bardzo dobrze walczę kataną - odpowiedziałem i pokazałem jej katanę - i mam wymazaną pamięć, a przynajmniej tak mi się zdaje....
- Czyli jak większość od nas...
- Nas?
-Tak. Mamy niedaleko obozowisko. Jest tam Rozalia, Jack, Apollosa, Sanktum,  Moonlight i Kaito. A jeszcze jest bezduszny potwór Len, który jest moim bratem. - powiedziała uśmiechając się - Mogę Cię tam zabrać, jeśli chcesz.
Pomyślałem o tym, że będę lecieć na smoku. Oczywiście, że się zgodzę! Ale odpuśćmy teraz moją miłość do smoków. Być może pomogą mi odzyskać pamięć, ale jeśli to się nie uda to będzie... hmm... fajnie?
- Byłbym zaszczycony móc polecieć na...
- Briam
- ... na Briamie i spotkać twoich przyjaciół. I brata. - Dodałem, po czym wsiedliśmy na smoka.


~~Na miejscu~~

Latanie na smoku jest wspaniałe!!! I pomyśleć, że wcześniej tego nie próbowałem. Gdy już postawiłem stopy na ziemi (choć nie chciałem tego robić)  Rin zaczęła mnie przedstawiać innym. Po chwili jednak usłyszałem... chyba, a raczej na pewno kłótnię. Poszedłam za głosami i okazało się, że to jakiś kotołak chce zabić małe dziecko wilka, które chowa się za dziewczyną. Zdawało mi się lub nie ale Rin powiedziała " Znowu to samo..." .


Len? Rozalio? Ktokolwiek?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz