wtorek, 22 lipca 2014

Od Len'a: Wyznanie i kolejny portal

Nie wiedziałem co robić. Moonli znowu gdzieś zniknęła. A co jeśli postanowiła wrócić do domu!? Albo ktoś jej coś zrobił gdy inni spali!? O nie! Już raz prawie umarła nie mam zamiaru stracić jej tak jak prawie Rin! W końcu chcąc czy nie chcąc ją kocham. Taka prawda. Ugh, a zawsze gardziłem czymś takim jak "miłość". A już tym bardziej gardziłem wilkami. Co się ze mną stało? Pobiegłem gdzieś przed siebie. Po co? No nie wiem! Może gdzieś ją zajdę? Hm? Może...Nagle ktoś pojawił się przede mną. Od razu zatrzymałem się. Rin.
-Gdzie ty biegniesz?-spytała dość cicho.
-Bo ja wiem?-spytałem po czym westchnąłem ze zrezygnowaniem.
-Co się dzieje?-odparła pytaniem także zdziwiona.
-No nie wiem no!-krzyknąłem. Szybko jednak się opanowałem. Krzyczałem przecież na własną siostrę której tyle szukałem. No i w dodatku była boginią. Naprawdę pytam jeszcze raz, co się ze mną stało!?-Przepraszam-mruknąłem cicho. Staliśmy przez chwilę w ciszy.
-No to co się dzieje? Siostrze możesz powiedzieć-zaczęła znów. Łatwo mówić. Co mam niby powiedzieć? "No zakochałem się w wilczycy której nienawidziłem mimo że jestem kotołakiem, a co"?
-Po prostu zdaje mi się...Że wiesz. Moonli...Ja...I...Ugh czemu nie umiem tego powiedzieć!?-krzyknąłem jednak tym razem sam na siebie. Baka, baka, baka! No i na co w ogóle komuś ta miłość!? Same problemy!
-Len spokojnie-upomniała mnie Rin. A ona mogła by być spokojna w tak pokręconej sytuacji!?-Mów konkretnie.
-Zakochałem się w niej co więcej mówić!? Jeju jakie to idiotyczne!-zacisnąłem pięści. Nie wiem na co byłem zły! Na całą tą sytuacje! A bądźmy szczerzy...Z gniewem to ja sobie niezbyt radzę.
-Mogę cię do niej prze teleportować...Ty wiesz?-spytała moja bliźniaczka. Serio!? Dopiero teraz mi o tym mówi!?
-Naprawdę!?-spytałem jeszcze z lekkim niedowierzaniem. Ona kiwnęła głową. Następnie otworzyła portal. Zauważyłem w nim Moonlight siedzącą nad brzegiem jeziora. Od razu przez niego przeszedłem. Moonli obróciła się i mnie zauważyła.
-Co ty tu robisz?-spytała zdziwiona.
-Musimy porozmawiać-stwierdziłem poważnie i podszedłem do niej. Ona wstała.
-O czym?
-Moonli, ja...-zacząłem.
-Ty co?-spytała ponownie.
-Ja...Jakby to powiedzieć...
-No wysłów się w końcu!
-K...Kocham cię...-powiedziałem a następnie odwróciłem speszony głowę. Co ja robię!? Naprawdę to powiedziałem!? Kątem oka spojrzałem na Moonli. Na początku na jej twarzy widać było zdziwienie. Potem lekki uśmiech? Ale na koniec zmieniło się to w smutek.
-Len, ale...Jesteś przecież kotołakiem-stwierdziła. I wtedy poczułem nagły przypływ pewności siebie.
-No i co z tego?-spytałem z kpiącym uśmieszkiem.
-A ja wilkiem...
-I?
-Nasz rasy toczą wojnę już od dawna.
-Ale co z tego!? Naprawdę masz zamiar słuchać się tak beznadziejnych zasad?
-Len ja po prostu Cię nie kocham, nie rozumiesz!?-powiedziała i wtedy poczułem...Bolesne ukłucie...Czemu? Staliśmy przez chwilę w ciszy-Wszystko dobrze?-spytała niepewnie.
-Tak...To nic takiego...To ten...Ja już wrócę...-powiedziałem i obróciłem się. Następnie pobiegłem znów przed siebie. Nie. Teraz nie chciałem widzieć nikogo. Jednak przede mną i tak pojawiła się Rin która prawdopodobnie wszystko widziała.
-Len?-spytała niepewnie. Ja obróciłem się.
-Wszystko dobrze nie martw się! Wcale mnie to nie zabolało! W końcu co mnie obchodzi taki wilk!?-spytałem śmiejąc się sztucznie. Chciałbym żeby to była prawda.
-Pewny jesteś?-Miałem odpowiedzieć że niczego nie jestem pewny. Ale wtedy zobaczyłem jakiś portal który pojawił się przy Moonli.
-Rin, co to za portal?-zapytałem i wskazałem w jego kierunku.
-Niemożliwe-wyszeptała-Nie widziałam takiego, ale słyszałam coś o portalu tak bardzo różniącym się wyglądem od innych. Świat 03 na pewno!
Nagle Moonlight wskoczyła do tego właśnie portalu.

Moonli co się z tobą stało!? Rin robimy coś?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz